wtorek, 28 sierpnia 2012

SPRZEDANY

SPRZEDANY
DZIĘKUJĘ ZA WSZYSTKIE E-MAILE

Mam do sprzedania Taeyanga Raiki z 2011 r. 
Sprzedaję go z całym oryginalnym strojem + buty nike ;) 

Cóż, chłopak leży mi w pudełku i czeka łaskawie aż ktoś się nim zainteresuję. 
Niestety nie mam na niego żadnego pomysłu więc niech idzie w świat do kogoś kto się nim zajmie. 

Po więcej informacji proszę pisać na mojego emaila: 
magicalemma@op.pl







środa, 22 sierpnia 2012

Musze powiedzieć, że szaleje z tymi notkami! Już trzecia w tym miesiącu xD! Dobra, wróćmy do zdjęć. Otóż wczoraj o godzinie 22 postanowiłam zrobić parę fotek. Wiem, idealna pora na fotografowanie.. Ale w sumie ta pora i przede wszystkim światło sprawiło, że wyszły całkiem całkiem. Takie w klimacie jaki chciałam uzyskać. Enjoy! c;






Chciałam jeszcze wszystkich czytelników serdecznie zaprosić na mojego flickr'a
Jeśli macie flickr'a to zostawicie swój link w komentarzu to z wielką chęcią Was odwiedzę i dodam do znajomych c; 

xoxo


wtorek, 21 sierpnia 2012

Cieszę się niezmiernie, a ponieważ ze szpitala wypuścili mnie wcześniej i wszystko odbyło się bez większego leczenia. A to tylko dlatego, ponieważ okazało się, że tabletki bardzo mi pomagają i moje wyniki się zmieniły. Oczywiście na lepsze. Wciąż za dobrze nie jest, ale najważniejsze, ze jest lepiej ;) Bardzo dziękuję wszystkim za słowa wsparcia! :* 

*

A teraz wróćmy do lalek. Otóż ostatnio mam totalnego świra na punkcie mojej najmniejszej pannicy. Uwielbiam ją! Lecz nie widzę jej też w takich "przesłodzonych" zdjęciach. Raczej taki mroczne, a jak nie takie to jasne, z kwiatami, ale bez przegięć. Dzisiaj wyleciałam z młoda na ogródek i jak zwykle musiałam się nieźle gimnastykować. Ale ogólnie z efektu jestem bardzo zadowolona :) 








czwartek, 9 sierpnia 2012

Brak tytułu

Cześć i czołem. Kupę mnie tu nie było. Jakoś nie miałam czasu ani ochoty na pisanie. Chyba tęsknie za tym co było kiedyś na blogach. Było nas niewiele, ale sami ludzie z pasją. Teraz jednym słowem syf. Trolololo. U mnie wszystko po staremu. Jedynie nad jednym się zastanawiam, czy nie sprzedać Willa. Biedaczek leży w pudełku i nie zanosi się na to, żeby szybko z niego wyszedł. A więc rzucam jedynie takie pytanie, czy ktoś byłby chętny? Więcej info na pw. 

*

Ciesze się, że parę osób się za mną stęskniło :) W sumie dla nich wstawię te notkę. Bo widzicie w poniedziałek znowu muszę się pożegnać, ponieważ idę do szpitala... Nie ma to jak w wakacje siedzieć dwa tygodnie w szpitalu. Ale może mnie wreszcie wyleczą. 

*

Wracam aktualnie (i to dosłownie :)) z krótkiego wyjazdu na wieś. Wzięłam moją całą gromadkę (oprócz Willa) ze sobą. Ale na miejscu okazał się pewien problem jakim były dwa dzieciaki w wieku przedszkolnym. Dziewczyny latały za mną wszędzie. Nawet kiedy byłam w łazience dobijały się do drzwi... W ten własnie sposób było mi dość trudno porobić jakiekolwiek zdjęcia. A naprawdę tego żałuje, ponieważ Miejsca były wyjątkowe. Jedynie udało mi się- szybko przemycić Danbolelo i królika, którego kupiłam podczas wyjazdu. 





Tak wiem. Zdjęć okropnie mało. Ale potwory potem do mnie przyleciały i już chciały się dorwać do biednego Danbolelo i królika Eustachego. Postaram się do końca tygodnia dodać jeszcze jakąś fascynującą notkę xD Na razie zmykam. Może jeszcze dziś się dorwę do maszyny? Kto wie, kto wie :D