czwartek, 21 lipca 2011

Tak więc muszę zmartwić Bovary, a jednocześnie ucieszyć Myszę z jednego powodu...
zamówiłam Taeyang'a Raiki!
Oczywiście razem z Tiphoną. 

Tak więc czekamy. 
A Tea jedynie wlepia gały w swojego przyszłego kolegę ;)
Martwię się o nią xd

A dzisiaj cały dzień spędzony przy maszynie ;)
USZYŁAM SPODNIE :D!
Może jutro pochwalę się moimi dziełami :D
A teraz się zachwycamy (obie ) :D

Zdjęcie autorstwa Suemomo





3 komentarze:

  1. Yay dla ciebie!Och ten Raiki...Cudy chłopak :D
    Tiphona jest także urodziwa, nawet kiedyś ją chciałam ale...no jakoś takoś ni kupiłam jej :) ~selemia

    OdpowiedzUsuń
  2. spodnie uszyłaś? jesteś super! dla mnie szycie spodni to jakiś koszmar po prostu! nie cierpię tego o.O

    OdpowiedzUsuń
  3. dziękuję Selemino :D

    Ruda Mysz: No uszyłam, uszyłam :D po parudziesięciu próbach zaczęły wychodzić :D z filmiku na youtube się edukowałam :D

    OdpowiedzUsuń