Jestem chora i mój mózg chyba tez zachorował na barak pomysłów.
Dzisiaj równie niepomysłowa sesja.
Ale zostałam wymęczona przez pewną osobę, która na szczęście (w nieszczęściu) też jest chora, że mam dodać jakąś notkę.
Tak więc wzięłam moją faworytkę i aparat i wyszło parę zdjęć.
Później wzięłam się za Photoscape i je poprzerabiałam.
O to nudne efekty:
Kiedy sesja została oficjalnie zakończona przyszedł listonosz i wręczył mi paczuszkę.
W niej nie było nic innego jak rzęsy, które zamówiłam z allegro. Nie, to nie są jakieś specjalne dla Pullipów. Kupiłam najzwyklejsze rzęsy 'dla ludzi'. Mogłam iść do sklepu, ale tam jedna para kosztuje 30 zł, a ja za dwie pary zapłaciłam 15 zł.
Tak wygląda różnica :
Jestem zadowolona z wyboru i przede wszystkim z ceny.
Tea już przeszła przeszczep, za momencik biorę się za Phoebe.
piękna sesja!
OdpowiedzUsuńPrzecież ta sesja jest świetna!!
OdpowiedzUsuńRewlacja:)
OdpowiedzUsuńRzesy boskie,ja tez poddalam swoja Mel metamorfozie,z tym ze jednak ceny w sklepach mam przystepniejsze:]
Alez teraz bedzie miala spojrzenie,ach!Drzyjcie kawalerowie,czekam na foty tego nowego oka:)
bardzo fajne ziarno na fotkach, lubię taki klimat:)
OdpowiedzUsuńŚwietna sesja ale czekam na fotki Phoebe z nowymi rzęsami:D
OdpowiedzUsuńzmyłaś kreseczkę i ten pieprzyk pod okiem? :3
OdpowiedzUsuńjak ja oczy tej panny uwielbiam <3
Minto-chan! : dziękuję :)
OdpowiedzUsuńPatrycja : oj, dziękuję :*
emigrantka : dziękuję :) hah, Will już szaleje :)
Morellowa : ja też ;) dzięki :*
Nike : dziękuję :D Phoebe do tej pory nie przeszła przeszczepu, ma za bardzo dokręcone śrubki i nie mogę jej głowy rozmontować.
Ruda Mysz : powiem Ci, że ja jej to zrobiłam zwykłymi plakatówkami i niczym nie utrwaliłam i się pewnego pięknego dnia rozmazała jak nie wiem i jej zmyłam. ale teraz już zamówiłam farby akrylowe i czekam ^^
ślicznie wygląda :) ja też czekam na Phoebe !
OdpowiedzUsuńNie mam pojęcia dlaczego uważasz ,że sesja jest nudna,jak dla mnie jest taka z .. emocjami i mi się bardzo podoba ;>
OdpowiedzUsuń