Siedzę sobie i nie mam co robić więc postanowiłam tu zajrzeć, a co !
Jutro mam zamiar zrobić pokój dla Tey.
A dzisiaj powstała książeczka.
Zrobiłam ją z jakiegoś komiksu z płatków śniadaniowych i kawałku tekturki.
Ach, czekam z niecierpliwością na włoski dla Tey.
Kupiłam je na villemoart .
Tea będzie blondyną o brązowych oczach :D
Chyba, że je też postanowię zmienić.
Ta mania lalkowa się pogłębia.
Chcę kolejną lalkę. Nie wiem czy to będzie Blythe czy znów Pullip, ale na pewno któraś z nich :D
Byłam ostatnio na zakupach i wstąpiłam do zabawkowego gdzie kupiłam małe, gumowe figurki.
A więc zamieszkała u mnie różowa świnka, brązowy kotek i rudowłosa dziewczynka :D
Kota musiałam kupić gdyż Tea się uparła, że skoro ja mam kota to ona też musi :D
Tea ze swoim pupilem :)
a tu nowi lokatorzy :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz